Jarmark Wigilijny w Olsztynie

Jak co roku był fajny jarmark w Olsztynie, pogoda dopisała, nie marzliśmy. Wypiliśmy grzane wino z pomarańczą, kupiliśmy chleb i makowiec, zjedliśmy pierogi. Kuba jeździł na karuzeli, a Adam kupił sobie nową czapkę, może się wybrać w odwiedziny do Mikołaja w Laponii. Liczymy więc na dobre prezenty. Wie jedes Jahr war der Weihnachtsmarkt in Olsztyn schön, das Wetter war gut, es war nicht eiskalt. Wir tranken Glühwein mit Orange, kauften Brot und Mohnkuchen, aßen Knödel. Kuba fuhrt Karussell, und Adam kaufte sich eine neue Mütze. Er kann jetzt den Weihnachtsmann in Lappland besuchen und wir freuen uns auf gute Gaben davon.